W drugim tomie "W spojrzeniu wroga" trafiamy na planetę Avon. Jest to miejsce otoczone okrutną wojną, mieszkańcy chcieliby nareszcie zaznać spokoju i nie żyć w ciągłym strachu.
Jubilee zwana też Kapitan Lee jest silną i stanowczą kobietą. Dowodzi oddziałami zesłanymi na Avon, aby stłumić i powstrzymać rebeliantów. W głębi serca ich nienawidzi, cały czas przypominają jej o okrutnych wydarzeniach z dzieciństwa. O Jubilee krąży wiele plotek między innymi o tym, że nie ma duszy i nie daruje życia nikomu. Każdy boi się bliskiego spotkania z nią,
Flynn jest przywódcą rebeliantów, którzy skrywają się na bagnach. Marzy o końcu wojny i braku następnych ofiar. Chce pomścić swoją siostrę, która zginęła w powstaniu przeciw korporacjom.
Pewnego dnia ta dwójka trafia na siebie nie przypadkowo, w barze u Molly'ego. Flynn zaczyna flirtować, aby choć na chwilę uśpić czujność swojego największego wroga. Lee mimo swojego doświadczenia pada ofiarą mężczyzny, który porywa ją a potem więzi. Zanim jednak zawiezie ją na bagnach pokaże jej odkrycie, które uświadomi ich, że tak naprawdę mają wspólnego wroga. Gdy rebelianci odkryją kto przebywa w ich schronie szybko podejmą decyzję o ataku. Gdy Flynn stanie między Lee a swoimi ludźmi podejmie decyzje, która na zawsze zadecyduje o jego życiu i losie.
Co stanie się gdy dwójka wrogów pomoże sobie nawzajem? Jak okrutną prawdę poznają? Czy będą się w stanie pokochać? Czy LaRoux Industries jest w jakikolwiek sposób powiązane z Avonem? Czy wszyscy zrozumieją kto tak naprawdę jest ich wrogiem?
Zazwyczaj trylogie ciągną historię jednych bohaterów, w Starbound dostajemy trzy tomy oparte w tym samym uniwersum, lecz całkiem różne. Każda książka opowiada o innych bohaterach. Lilac i Tarver subtelnie przeplatają swoje losy z Jubilee i Flynnem.
Muszę przyznać, że jestem oczarowana światem jaki stworzyły Amie Kaufman i Megan Spooner. Książki te są czystą perfekcją w perfekcji. Styl autorek jest bardzo przystępny dzięki czemu czyta się szybko i niezwykle przyjemnie. Pozycję poleciłabym zarówno młodszym jak i starszym czytelnikom. Jest to lektura, którą zapamięta się na długo.
Ja tak się wciągnęłam, że przez dwa dni nic nie było w stanie oderwać mnie od "W spojrzeniu wroga". Pochłaniałam kolejne strony i nim się obejrzałam już kończyłam powieść.
W porównaniu do "W ramionach gwiazd" akcja jest bardziej dynamiczna, jest dużo walki, a bohaterowie cały czas są w ruchu.
Ja osobiście bardzo polecam wam tą pozycję! Radziłabym wam jednak najpierw sięgnąć po pierwszy tom, bo mimo że książka opowiada historię innych bohaterów pojawiają się retrospekcje.
MOJA OPINIA:
OCENA TREŚCI: 10/10
OCENA OKŁADKI: 10/10
OCENA OGÓLNA: 10/10
ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA
"W SPOJRZENIU WROGA"
BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ
WYDAWNICTWU MOONDRIVE!