wtorek, 20 września 2016

PRZEDPREMIEROWO: RECENZJA "KÓŁKO SIĘ ZAKOCHUJE"

Jakie dziewczyny żyją w Polsce? O czym plotkują najlepsze przyjaciółki? 
Jakie mają zmartwienia? Co sądzą o mężczyznach? Jakie drinki najbardziej lubią?
Poznajcie kobiety od każdej strony!
Trzymajcie się, przedstawiam wam Kółko, które na zawsze zmieni wasze podejście do życia! Siostry rozbawią i rozśmieszą was do łez!


Poznajcie Kółko, które tworzy sześć zwariowanych kobiet. 
Czikita - w okresie zakochania zwana również Bonitą. Jest dość humorzastą Siostrą, często zmienia zdanie i jest wiecznie niezdecydowana. Romansuje z Latynosem, rozwodnikiem, ojcem dwójki dzieci. Czy ten związek ma szansę przetrwać? O tym zdecyduje już Kółko!
Ruda - zdecydowanie najbardziej szalona ze wszystkich sióstr. Myśli w kółko o mężczyznach, jest to jedyny obiekt jej zmartwień. Jest łamaczką męskich serc, a na portalach randkowych przyjmuje wszystkie zaproszenia. Jej specjalizacja to rozmawianie o romantycznych porywach wewnątrz Kółka. Ma wyrazisty charakter i osobowość.
Madzia - nie ma szczęścia w miłości. Nieszczęśliwie zakochuje się w mężczyźnie, który jak się później okazuje tak naprawdę jest kobietą. Postanawia poszukać swojego szczęścia gdzie indziej dlatego, aby znaleźć swojego Idealnego Mężczyznę postanawia wyruszyć za Ocean, ale czy jej pech będzie towarzyszył aż tam?
Pola - wieczna dziewica, która ciągle czeka na miłość swojego życia, ponieważ żaden facet nie umie jej zadowolić. Jest wieczną doktorantką, która marzy o tym aby w końcu stać się prawdziwym doktorem i móc leczyć i ratować ludzkie życia.
Ania - jako jedyna z Kółka jest w trwałym, ale nieszczęśliwym związku. Podejrzewa, że Kuba ją zdradza. Marzy o tym, aby w końcu się jej oświadczył, ale mężczyzna nawet nie chce o tym słyszeć.
I wreszcie Zyta - Siostra Przełożona Kółka. Z całego serca chciałaby zostać dziennikarką, ale nie za bardzo jej to wychodzi. Dzieli serce dla dwóch mężczyzn i nie umie się zdecydować, którego z nich wybrać. Rozdarta między członkiem Mensy, a fanem motoryzacji. 

Celem Kółka jest zgłębianie filozofii męskiej, poleganie na przyjaciółkach, wspominanie nieudanych związków, organizowanie spotkań, udawanie się na szybkie randki zarówno w realu jak i poprzez portale randkowe. Wszystkie próbują odkryć czym tak naprawdę jest miłość i czy istnieje facet idealny?  Czy każdy związek jest skazany na porażkę?


"Kółko się zakochuje" jest książką niezwykle zabawną. Podczas lektury bawiłam się świetnie. 
Dziewczyny, które założyły Kółko polubiłam od pierwszej strony. 
Bardzo się cieszę, że miałam okazję przeczytać tą powieść przedpremierowo i móc wam ją polecić. 
Język, którym pisze Pani Zyta jest niezwykle przyjemny, dzięki czemu czyta się szybko. 
Podczas lektury cały czas się uśmiechałam, bo mimo wszystko ta książka ma w sobie bardzo dużo pozytywów. Utożsamiłam się z paroma bohaterkami i umiałam odnaleźć nasze wspólne cechy. 
Myślę, że jest to idealna pozycja na jesień, wypełni zimne i szare wieczory.

"Jest za to wyjaśnienie raz na zawsze; czego pragnie kobieta, jak być piękną i o czym rozmawiają przyjaciółki." 

Bardzo serdecznie polecam wszystkim "Kółko się zakochuje". Jest to książka, która bardzo pozytywnie zaskakuje. Zapoznajcie się z tą pozycją i pokochajcie jak ja!

MOJA OPINIA:
OCENA TREŚCI: (8/10)
OCENA OKŁADKI: (8+/10)
OCENA OGÓLNA: (8+/10)

ZA MOŻLIWOŚĆ POZNANIA KÓŁKA
BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ
WYDAWNICTWU NOVAE RES!

RECENZJA : "GDZIEŚ TAM W SZCZĘŚLIWYM MIEJSCU"

Są pewne książki, na które trafia się bardzo rzadko. Opisują one niesamowite historie, które zapadają w serca czytelników na zawsze.
Właśnie taką powieścią jest "Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu", opowiada losy rodziny, która od samego początku miała pod górkę. Nienawiść, smutek, żal, miłość, przyjaźń a wszystko to znajdziecie na kartach tej wspaniałej powieści.


Maisie została zgwałcona, przez co zaszła w swoją pierwszą ciążę z synkiem Jeremym. Jej matka wywarła presję i zmusiła młodą dziewczynę do ślubu z Dannym, mężczyzną który od najmłodszych lat był bardzo agresywnym człowiekiem. Okazało się to największym błędem jej życia, ponieważ utknęła w związku z katem. Regularnie się nad nią znęcał, bił i poniżał. Niestety Maisie brakowało silnej woli, aby w końcu powiedzieć nie i odejść wraz ze swoim synkiem i córeczką. Kobieta nie zawsze ogarniała rzeczywistość, przytłaczała ją proza życia. 
Gdy wydarzenia obrały brutalny obrót, mąż pobił Maisie aż ta była bliska śmierci, policjant Fred postanawia jej pomóc za wszelką cenę i przekonuje ją do ucieczki. Zaś sam przepędza Dannego z miasta raz na zawsze.
Maisie odmienia swoje życie. Jest wolna od brutalnych mężczyzn. Mieszka wraz z matką, która choruje na demencję, z dnia na dzień jej choroba coraz bardziej się pogłębia. Wychowuje samotnie dwójkę niesamowitych pociech. Valerie, która jest zbuntowaną nastolatką, lubiącą przeklinać i słuchać głośnej muzyki w swoim pokoju.
Oraz Jeremiego - chłopaka o złotym sercu, który jest niezwykle spokojny i kochający. Jest starszy od swojej siostry dlatego pamięta o wiele więcej zła niż Valerie. Niestety, ale chłopak skrywa w sobie  demony, które codziennie nie chcą dać mu spokoju...
Ich w miarę spokojne życie zmienia się 1 września 1995 roku.
Maisie umawia się na randkę z Fredem i całkowicie traci poczucie czasu. Gdy wraca do domu nie zastaje w nim swojego syna. Gdy po trzydziestu godzinach nadal nie wraca matka zgłasza na policję zaginięcie. Kolejne dni będą męką, dalsze oczekiwanie na swojego jedynego synka, coraz to nowsze i bardziej przerażające poszlaki. 
Nikt nie wie co tak naprawdę stało się z Jeremym - chłopakiem o złotym sercu.

Teraz Maisie stoi przed grupą ludzi i próbuje opanować swój oddech. Serce wali jej jak szalone, gdy próbuje odtworzyć okrutne chwile. Jest 1 stycznia 1995 roku, jej syn umarł dwadzieścia lat temu, a teraz ona musi o nim opowiedzieć.
Głęboki wdech, czas start, zaczynajmy!


Anna McPartlin stworzyła historię, która jest niesamowita w każdym tego słowa znaczeniu. Posiada w sobie wiele żalu jak i smutku. Porusza wszystkie bardzo ważne kwestie jakimi są: przemoc w rodzinie, homoseksualizm i gwałt. 
Gdy dotarłam do połowy powieści już czterokrotnie miałam łzy w oczach. 
Nie mogłam się nadziwić cierpieniu jakie przeszła główna bohaterka. Polecam tą powieść otwarcie! Mi rozbiła serce na miliony małych kawałeczków i nie mam pojęcia kiedy uda mi się je poskładać!
Śmiało mogę stwierdzić iż jest to najlepsza książka jaką miałam okazję przeczytać we wrześniu.


"Mijają lata... Wszystko się zmienia, a jednak wszystko pozostaje takie samo"

Do dzisiaj nie mogę się pozbierać po tym co przeczytałam. Szczególnie końcówka wstrząsnęła mną dogłębnie!
Musicie przeczytać "Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu", nie ma innej opcji!

MOJA OPINIA:
OCENA TREŚCI: (9/10)
OCENA OKŁADKI: (8+/10)
OCENA OGÓLNA: (9+/10)

ZA MOŻLIWOŚĆ POZNANIA MAISIE I JEJ 
NIESAMOWITEJ HISTORII BARDZO
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ
WYDAWNICTWU HARPER COLLINS!

piątek, 16 września 2016

RECENZJA: "ZGNILIZNA"

Wyobraźcie sobie, że zostaliście wygnani do nieznanego świata, a tam gdzie się wychowaliście nazywają was zgnilizną. 
Od teraz musicie sobie radzić sami, bez rodziny, bez tożsamości i bez pieniędzy. Wszystko jest dla was nieznajome, ale pomału zaczynacie odkrywać kim tak naprawdę jesteście. Prawda może być o wiele bardziej okrutna niż najgorsze kłamstwo.
UWAGA: RECENZJA MOŻE ZAWIERAĆ SPOJLERY DOTYCZĄCE 1 TOMU!



Po okrutnych wydarzeniach, które odbyły się w Ym nic nie było już takie same. Hirka wraz z Rimem ukazali Aetlingom prawdę na temat Widzącego, władcy wokół którego w Manfalli obracało się dosłownie wszystko. Kruk okazał się tylko wymysłem Rady, której przez wieki udawało się kłamstwo. 
Hirka, aby ochronić swojego ukochanego przyjaciela Rima, zgodziła się na wygnanie do krain ludzi, bezogoniastych, zgnilizny, Dzieci Odyna. Mimo iż liczyła, że odnajdzie tam swoich przodków, czuła się obca jak zawsze. Nie rozumiała języka, którym się posługiwali, zadziwiały ją coraz to nowocześniejsze sprzęty jak i ludzie, którzy zamieszkiwali pobliskie tereny. Utknęła w umierającym świecie, który z dnia na dzień siał coraz większe zniszczenie. Została rozdarta pomiędzy łowcami, martwo urodzonymi, oraz za Rimem którego w duszy coraz to głębiej kochała.
  Zamieszkała z Ojcem Brodym w przybocznym, małym kościele. Jej jedyną podporą był kruk Kuro, który przybył z nią aż z Kruczego Dworu. Niestety choroba rozwijająca się w jego ciele dała się we znaki i ptak zaczął coraz gorzej funkcjonować. W świecie bezogoniastych nie ma trenerów kruków, którzy mogliby się nim zająć i uleczyć z choroby. Ludzie coraz bardziej zaczynają się interesować Hirką. Twierdzą iż może być chora psychicznie, ponieważ mówi w języku którego nikt nie rozumie oraz twierdzi, że przybyła z dalekich krain. Lęk przed śmiercią i zemstą jeszcze nigdy nie były tak mocne! 
  W tym samym czasie Rime walczy z Radą, chce obalić ich rządy i w końcu uspokoić miejscową ludność. Wbrew swojej woli został Powiernikiem Kruka, dlatego też pełni teraz dwie funkcje. Jego serce jest rozdarte tęsknotą za Hirką, nie może uwierzyć że została wygnana i zrobi wszystko aby przywrócić ją z powrotem. Rada każe mu poślubić kobietę ze wschodu, aby polepszyć kontakty z Kruczym Dworem, ale jak mógłby zrobić coś takiego skoro w sercu ma całkiem inną kobietę? 
Kim tak naprawdę jest Hirka i jak okrutną prawdę w sobie skrywa?
Czy Rimowi uda się wreszcie pokonać swoich największych wrogów?
Czy zakochani kiedyś się odnajdą? Jaką przyszłość czeka Ym? Czy zgnilizna rozprzestrzeni się na taką skalę, że już nikt nie będzie bezpieczny? 
Okrutna gra ze śmiercią, nienawiść, zemsta, krew, pozbawienie wiary w ludzi... To wszystko skrywają w sobie wrota jedenastu krain, wystarczy tylko je otworzyć...


"Zgnilizna" to kontynuacja bestsellerowego "Dziecka Odyna". Przede mną teraz ciężkie zadanie, bo jestem tak zakochana w tej książce, że dosłownie nie wiem co powiedzieć a mi zdarza się to bardzo rzadko. 
Ta powieść jest czystą perfekcją, w każdym tego słowa znaczeniu. 
Bohaterowie są świetnie wykreowani, a świat skrywa w sobie zarazem tyle magii jak i okrucieństwa, że naprawdę można się zachwycić. 
Wszystkie wątki ze sobą współgrają i tworzą jedną, wspaniałą całość. Siri Petersen pisze tak pięknie i zachwycająco, że powieści jej autorstwa dosłownie się pochłania. Każde zdanie wsiąkało we mnie, że potem cały dzień myślałam tylko o "Zgniliźnie". Ta książka jest jak rollercoaster, trzeba zapiąć pasy bezpieczeństwa, bo i naczej grozi wypadnięcie od zbyt dużej dawki emocji. Jeżeli szukacie książki idealnej pod każdym względem to bardzo dobrze trafiliście. Gwarantuję wam, że się nie zawiedziecie! Sięgnijcie po tą powieść i zakochajcie się jak ja we wszystkim co stworzyła Pani Siri. Nie mam pojęcia jak wytrzymam do premiery trzeciego tomu!!!




"Przyzwyczaiła się do tych nagłych ataków. Do tego, że ją to przytłacza. Ale do tęsknoty nigdy się nie przyzwyczai. Do tej dziury w piersi, która codziennie ją pożerała."

MOJA OPINIA:
OCENA TREŚCI: 10/10
OCENA OKŁADKI: 10/10
OCENA OGÓLNA: 10/10 ♥♥♥


ZA TO, ŻE ZNOWU MOGŁAM SIĘ PRZENIEŚĆ 
DO YM, BARDZO SERDECZNIE
DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU 
REBIS!










niedziela, 11 września 2016

RECENZJA: "GWIAZDKA Z NIEBA I JESZCZE WIĘCEJ"

Czasami ludzie pragną od życia czegoś więcej. Nie podoba im się własny zawód, czy też miejsce zamieszkania. Marzą o tym aby coś zmienić, aby ich życie przestało być monotonne, aby wyróżnić się z tłumu. Chcą zrobić coś szalonego, nowoczesnego a zarazem zbuntowanego. 
Niektórzy po prostu chcą gwiazdkę z nieba i jeszcze więcej, ale ile są w stanie zrobić aby to osiągnąć?


Emaline mieszka w małej turystycznej miejscowości Colby. Wraz z rodziną prowadzi firmę nieruchomości, która wypożycza domy nad brzegiem morza. W czerwcu skończyła liceum i już jesienią wyjeżdża na studia.
Początek wakacji przyniósł jej wiele niespodzianek, niespodziewanie zerwała ze swoim chłopakiem Lukiem, z którym była w związku trzy lata i wydawałoby się, że będą razem do końca życia. 
W dodatku do Colby przyjeżdża jej ojciec, z którym od lat nie utrzymywała kontaktu. Wieść o jego przyjeździe burzy wszelką harmonię i spokój jej ducha.
W jednej z wypożyczonych willi poznaje Theo, młodego nowojorskiego studenta szkoły filmowej. Od początku pomiędzy tą dwójką iskrzy. Chłopak prosi ją o pomoc w nakręceniu reportażu, a Emaline od razu się zgadza. Od tej pory zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu, dziewczyna pokazuje mu zakamarki miasteczka, których bez niej nigdy by nie poznał. Ponadto namawia tutejszego artystę do udzielenia wywiadu, który odegra bardzo ważną rolę w karierze chłopaka. Theo okazuje się być niezwykle romantyczny i uczuciowy, zaprasza dziewczynę na przeróżne randki niespodzianki. Chce uchylić jej rąbek wielkiego miasta, w którym mieszka, chce pokazać jej że istnieje życie poza Colby i nie koniecznie trzeba się go bać. 
Emaline zawsze była bardzo ambitna i pracowita, poświęciła wiele swojego czasu na to aby doskonale przygotować się na wszelakie testy. Ojciec obiecał jej, że dofinansuje studia w jednej z najlepszych szkół, do której po wcześniejszej trudnej pracy się dostała. Jednak jak nie trudno się domyślić okłamał ją i gdy tylko dziewczyna przesłała mu dobre nowiny, ten urwał z nią kontakt. Nie miała innego wyboru, dlatego wybrała się do szkoły oddalonej o dwie godziny jazdy od jej rodzinnego miasteczka. Jej marzenia o wielkim świecie i karierze pękły jak bańka mydlana, ale w końcu nie zawsze marzenia się spełniają. 
Theo rozciąga przed nią urok Noweg Jorku o jakim zawsze marzyła, skrycie pragnie ucieknięcia od Colby i wszelkich rzeczy z nim związanych, ale czy jej się to uda? Czy wakacyjny romans ma szansę przetrwać? Czy ojciec popsuje jej całe wakacje? Jak potoczą się dalsze losy Emaline? Czy dostanie gwiazdkę z nieba i jeszcze więcej???



"Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej" to kolejna powieść Sary Dessen, która ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa Harper Collins. 
Naprawdę nie rozumiem niektórych negatywnych opinii na temat tej powieści. Mi od razu bardzo się spodobała, do tego stopnia, że przeczytałam ją w parę godzin. Posiada niezwykły letni klimat, dzięki czemu czytając miałam wrażenie, że nadal trwają wakacje. Uwielbiam styl jakim piszę Sarah, jest to już jej kolejna książka, na której absolutnie się nie zawiodłam.
Polecam ją przede wszystkim młodzieży, ale myślę że nieco starszym czytelnikom też mogłaby się spodobać. Jest lekka, dzięki czemu czyta się przyjemnie i szybko. Chciałabym jeszcze zaznaczyć, że powieść nie należy do najcieńszych, bo liczy prawie 450 stron! Mimo tego pochłonęłam ją w ekspresowym tempie.

"Rzecz jednak w tym, że nie zawsze można mieć wyłącznie to, co doskonałe. Aby nasze życie było prawdziwe, potrzebujemy wszystkiego: dobra i zła, plaży i betonu, znanego i nieznanego, wielkich mówców i małych miasteczek."

Bardzo serdecznie polecam wam "Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej" jak i inne powieści Sary Dessen! Jej książki powinien przeczytać każdy nastolatek!
PRZECZYTAJ RECENZJĘ "TERAZ ALBO NIGDY" SARAH DESSEN! *KLIK*

MOJA OPINIA:
OCENA TREŚCI: (9/10)
OCENA OKŁADKI: (9+/10)
OCENA OGÓLNA: (9+/10) ♥


ZA MOŻLIWOŚĆ POBYTU W COLBY
BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ 
WYDAWNICTWU HARPER COLLINS! ♥

wtorek, 6 września 2016

RECENZJA: "DROGA DO DOMU"

Dawno temu, w Afryce dochodziło do zjawiska niewolnictwa. Europejczycy prowadzili handel czarnoskórymi ludźmi. Sprzedawali ich, jak i wykorzystywali do ciężkiej i brudnej roboty. Losy tych ludzi są niezwykle przykre i wzruszające, ponieważ dawniej działano bez skrupułów... Rozdzielali rodziny, matki z dziećmi i powodowali jeszcze gorsze rany niż te zadane batem...

Na afrykańskim Złotym Wybrzeżu mieszkały dwie siostry. Choć łączyły je więzy krwi nigdy się nie spotkały. Rozłączył je przerażający w skutkach pożar. Mimo iż były rodziną ich losy potoczyły się zupełnie inaczej. Jednej życie udało się o wiele lepiej niż drugiej, mogła szczęśliwie wychować swoje dziecko i cieszyć się dość udanym małżeństwem.
Effia - została wychowana przez macochę, która nie żywiła do niej matczynych uczuć. Poniżała ją przez wiele lat i starała zakryć wspaniałą urodę. Mimo iż marzeniem dziewczyny było poślubienie wodza wioski, jej matka skuteczną intrygą doprowadziła do ślubu z białym mężczyzną. James był handlarzem niewolników w Afryce. Zamykał ludzi w podziemiach, siłą zabierał dzieci. Obojętne było mu cierpienie wszystkich zrozpaczonych matek. Takim sposobem Effia zamieszkała w Twierdzy. Niczego jej nie brakowała, z biegiem czasu nauczyła się kochać swojego męża. Bała się wrócić lub nawet odwiedzić swoją rodzinną wioskę. Wszystko ze względu na Babę, która nieodwracalnie zmieniła jej dzieciństwo i odebrała największe marzenie.
Esi - była córką Wielkiego Mężczyzny. Była piękna i szanowana wśród całego plemienia. Lecz wojna sprawiła iż trafiła na statek wiozący niewolników do Ameryki. Od tego czasu żyła w pomieszczeniu z tysiącami innych kobiet. Warunki były okropne, leżały na sobie aby zmieścić się w lochu. Potrzeby fizjologiczne oddawały na podłogę, dzięki czemu były przesiąknięte swoim własnym moczem. 
Biali ludzie drastycznie odbierali niewolnicom niemowlęcia, kobiety do końca swych dni nie miały pojęcia co stało się z ich pociechami. 
Dzieci, wnuki, prawnuki dwóch sióstr toczyły całkiem inne życia. Jedni pozostali w Afryce, drudzy zaś w USA gdzie groziły im liczne prześladowania. Żyli w dwóch odległych światach nie mając pojęcia o swoim istnieniu. Ich losy z pokolenia na pokolenie spajał naszyjnik, który był przekazywany wraz z następnym pokoleniem. 
Jak potoczyły się losy dwóch rodzin? Czy kiedykolwiek się poznali? Jak wyglądał handel ludźmi w osiemnastowiecznej Afryce? Jak dużą moc mógł w sobie skrywać niepozorny naszyjnik?

"Droga do domu" to niezwykła saga rodzinna. Akcja rozgrywa się w Afryce dzięki czemu klimat jest niezwykle egzotyczny. Yaa Gyasi stworzyła nietuzinkową historię, którą czyta się z zapartym tchem.
Jest to jej debiut literacki, który odbił się echem w wielu krajach, a w Stanach Zjednoczonych stał się najbardziej wyczekiwaną książką 2016 roku.
Akcja toczy się płynnie, dzięki czemu nie ma miejsca na nudę.
W każdym rozdziale poznajemy nowego bohatera, spotykamy się z nim  tylko przez jeden rozdział. Bardzo przydatne jest drzewo genealogiczne, gdy zagubimy się w więzach krwi szybko i sprawnie możemy zobaczyć kto i z jakiego rodu się wywodzi.
"Droga do domu" oczarowała mnie swoim niezwykłym klimatem. Pokochałam tą powieść od pierwszej strony. Tak się wciągnęłam, że przeczytałam ją w jeden dzień. Idealnie nadaje się na długie podróże. Z niecierpliwością czekam na kolejne powieści tej pisarki.

"Kiedy musisz, jesteś w stanie nauczyć się wszystkiego. 
Nauczysz się latać, jeśli będzie ci to mogło przedłużyć życie choćby o jeden dzień."

Bardzo serdecznie polecam wam tą świetną książkę! Jest wprost genialna. Rzadko piszę o okładkach, ale tej nie mogę przemilczeć. "Droga do domu" jest wydana w twardej, przepięknej oprawie. Okładka jest niesamowita!
KONIECZNIE PRZECZYTAJCIE "DROGA DO DOMU"!

MOJA (SZCZEGÓŁOWA) OPINIA:
OCENA TREŚCI: (9/10)
OCENA OKŁADKI: (10/10)
OCENA OGÓLNA: (9+/10) ♥

ZA TO, ŻE PRZEZ CHWILĘ MOGŁAM
POBYĆ W AFRYCE BARDZO 
SERDECZNIE DZIĘKUJE WYDAWNICTWU
LITERACKIE ♥