Poznajcie jedenastoletnią Melody - choruje ona na dziecięce porażenie mózgowe. Nie potrafi chodzić, pisać ani mówić. Ale za to ma fotograficzną pamięć, wszystko co widzi niemal od razu zapamiętuje. Jest
najinteligentniejszym dzieckiem w szkole, tylko niestety nikt o tym nie wie. Melody przypomina motyla, żyje w kokonie choroby, lecz w środku kryje się piękny i barwny motyl. Kokon czeka tylko na to, aby się otworzyć i pokazać się światu...
W szkole dziewczynki pojawia się nowa wychowawczyni, która od razu ma głowę przepełnioną pomysłami. Postanawia założyć klasę integracyjną, w której chore dzieci będą mogły zaprzyjaźnić się ze zdrowymi dzieciakami. Melody jest niezwykle podniecona na samą myśl o uczęszczaniu na zwykłe lekcje. Ma nadzieję, że ktoś nareszcie odkryje w niej niesamowity potencjał i inteligencje. 1/3 klasy śmieje się z gości, 2/3 całkowicie ją ignorują, a ostatnia grupa stara się zaprzyjaźnić. Melody wydaje się najgorszym towarzyszem, nie dość, że się ślini to w dodatku nie możną z nią w ogóle porozmawiać.
Pewnego dnia przed naszą główną bohaterką otwierają się drzwi, wraz ze swoją opiekunką w internecie odnajdują Medi-Talkera. Urządzenie, które pozwoli Melody skontaktować się ze światem ! Nareszcie będzie mogła się wypowiedzieć i brać udział w lekcjach. Niedługo po tym w szkole zostaje zorganizowany konkurs z wiedzy historycznej, humanistycznej, przyrodniczej jak i matematycznej. Ku zdziwieniu wszystkich Melody bierze udział i zdobywa największą ilość punktów/maksymalną. I właśnie wtedy otwiera się kokon,o którym pisałam wcześniej. Dziewczynka rozkwita na naszych oczach i bierze udział w bardzo ważnym konkursie. Jak jej pójdzie przekonajcie się sami !
Jest to druga książka z serii "Biała plama" jaką miałam okazję przeczytać i jest to kolejna książka przepełniona mądrościami jak i niezwykłymi uczuciami. Podczas lektury moje serce zostało drastycznie poobijane, a potem posklejane milionami plastrów. Niesamowite jest to jak ogromną książki mają moc, dzięki "Tylko w mojej głowie" po raz pierwszy w życiu dowiedziałam się co czuje dziecko z porażeniem mózgowym i przede wszystkim jak bardzo cierpi. Po raz kolejny poznałam historię, po której godzinami rozmyślałam o tym jak bardzo los jest niesprawiedliwy. Zrozumiałam, że my ludzie na codzień nie doceniamy tego, że możemy sprawnie się poruszać, mówić oraz pisać. Nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo potrzebne są nam dwie sprawne nogi. Pędzimy swoim codziennym życiem i nie patrzymy na innych, jesteśmy skupieni na własnych celach i dążeniach. A warto byłoby czasami choć na chwilę się zatrzymać i pomóc innym. Podarować radość nie tylko sobie. Nie możemy wykluczać osób chorych, bo w końcu to nie ich wina, że się tacy urodzili. Pomyślmy zanim coś powiemy, naprawdę czasami jedno dobrze przemyślane słowo jest lepsze niż miliony nic nie znaczących słów. Najgłębszym morałem z tej recenzji jak i książki "TYLKO W MOJEJ GŁOWIE" jest :
NAUCZ SIĘ KOCHAĆ I AKCEPTOWAĆ SWOJE ŻYCIE TAKIM JAKIM JEST !
Proszę was wszystkich, abyście przeczytali powieść Sharom M. Draper. bo drugiej tak samo szczerej jak i zarazem prawdziwej powieści nie znajdziecie !
Moja ocena : 10/10 ♥ (JEST TO ABSOLUTNIE NAJLEPSZA KSIĄŻKA PRZECZYTANA W MAJU !)
Za to ,że mogłam poznać wspaniałą