niedziela, 27 marca 2016

Recenzja : "Alicja i uczta zombie"

W 2013 roku z czystej ciekawości powędrowałam do Empika. Zaszłam na dział z literaturą młodzieżową ... Na środku półki stała książka, która dosłownie zmieniła moje życie. Cały czas mówię o "Alicji w krainie zombie". Jest to pierwsza książka, w której zakochałam się bezgranicznie i książka od której wszystko się zaczęło. Gdyby nie Alicja, nie pisałabym teraz tej recenzji, ani nie przeczytałabym tylu książek, ile przeczytałam.
   Parę dni temu do moich drzwi zapukał kurier i przyniósł paczuszkę od wydawnictwa Harper Collins. W środku odnalazłam książkę "Alicja i uczta zombie". Jest to 4 tom Kronik Białego Królika.
      Chciałabym zacząć od tego, że tak naprawdę ten tom nie jest o Alicji, ani o Colu. Ten tom opowiada historię Szrona i Milli. Szrona chyba każdy zna - gorący chłopak, który niesamowicie cierpi po śmierci swojej dziewczyny Kat. Milla - jest zdrajczynią, która dosłownie doprowadziła do śmierci Kat.
       Szron nie otrząsnął się jeszcze po śmierci swojej dziewczyny. Każdego wieczoru zatapia swoje smutki w klubie z butelką whiskey. Zawsze towarzyszy mu dziewczyna ... Objął strategię - zaliczyć i zniknąć. Myślami ciągle myśli o zniewalającej szatynce, o niezwykle zielonych oczach i charyzmatycznym charakterze.
        Milla po zdradzie, której dokonała jest porzucona i samotna ... Aby chronić swojego brata wydała Ali Bell prosto w ręce Animy. Pewnego dnia gdy jej zombiczy instynkt bierze górę, wyrusza na cmentarz aby polować na ZOMBIE ... Niestety jeśli idziesz sam na 10 zombie nic dobrego nie może się wydarzyć.
         Los a raczej siły wyższe sprawiają, że Szron i Milla muszą się połączyć, aby przeżyć. Rosnące pomiędzy nimi uczucie wszystko utrudnia ... Przerażająca wizja Alicji spowoduje, że zaczną ochraniać się nawzajem jak godni partnerzy. Pożądanie sprawi, że nie będą w stanie zapanować nad sobą i zrobią coś czego będą mogli żałować w przyszłości ...

 Gdy zbliżałam się do końca książki byłam po prostu załamana. Czułam narastające napięcie i nieustannie myślałam : ZARAZ TO WSZYSTKO SIĘ SKOŃCZY, PO 3 LATACH MOJEJ PRZYGODY Z ZOMBIE WSZYSTKO ZNIKNIE. Gdy doszłam wreszcie do ostatnich stron zobaczyłam listy pożegnalne od bohaterów i popłakałam się ... Czekałam aż zostanie podany wielkanocny obiad a zarazem płakałam. List od Ali i Cole'a był tak wspaniały, że uśmiechałam się jak wariatka. Myślałam o tym, że po wspaniałych trzech latach spędzonych wraz z zabójcami na polowaniu na zombie, wszystko dobiega końca ! Książka od, której wszystko się zaczęło właśnie się skończyła !

CZY POLECAM ?
 Oczywiście ! Autorka godnie zakończyła tą serię, czuję się szczęśliwa, że dała bohaterom szansę pozostania szczęśliwymi :) Jak dla mnie 9/10 ♥ Jeżeli przeczytaliście 3 pierwsze tomy to się nawet nie zastanawiajcie i po prostu kupujcie !
SERDECZNIE POLECAM !
 
                         Za to, że mogłam pożegnać się z zabójcami, serdecznie
                                            dziękuję wydawnictwu Harper Collins ♥♥♥