niedziela, 24 kwietnia 2016

Recenzja "Art & Soul"

23 kwietnia obchodzony jest Dzień Książki. Każdy czytelnik świętował ten dzień zatracając się w jakiejś niezwykłej historii. Ja wybrałam książkę, która nie jest wesoła i kolorowa. Ta książka opowiada o losach nastolatków trochę innych niż wszyscy ... 


Wybrałam książkę Art & Soul... Sztuka i dusza. Aria przez całą szkołę średnią była niezauważalna, jedno wydarzenie przypięło jej etykietkę "puszczalskiej". Koniec z niezauważalną artystką. Oczy całej szkoły skupiają się właśnie na niej. Główny "winowajca" woli się nie przyznawać, że to właśnie on spędził noc z "dziwaczką". Kiedy dziewczynie wydaję się, że to koniec jej normalnego życia, pojawia się Levi Myers. Chłopak niezwykle przystojny, mogłoby się wydawać, że chodzi na jedną imprezę za drugą. Ale pozory mylą. W środku skrywa się wrażliwy chłopiec, który musiał za szybko dorosnąć... Aby móc pomóc swojej samotnej, schizofrenicznej matce... 

Kiedy spotykają się dwie zagubione dusze, trzymają się siebie nawzajem i nie pozwalają odejść. 

   Główną rzeczą, którą połączyło Arię i Leviego był projekt "Art & Soul". Ona miała namalować abstrakcyjny i szalony obraz, on miał stworzyć muzykę, którą ludzie będą pamiętać na długo. To właśnie projekt szkolny pozwolił im otworzyć się na nowo, a co najważniejsze zakochać. Choć byli poznaczeni bliznami, byli piękni i dziwni za razem. Zaakceptowali siebie bez żadnych zmian. Myślę, że najtrafniejszym określeniem byłoby : pokochali swoje udręczone dusze ...

Ta książka wzbudza w nas różne emocje ... Zaczynając od smutku kończąc na szczęściu. Nareszcie w literaturze młodzieżowej pojawiło się coś nowego. Nie jest to banalna historia miłosna z wielkim happy endem na końcu. Jest to pouczająca historia, która skłania do refleksji : jak dużo w naszym życiu może zmienić jedna osoba, jak jedno wydarzenie może                                             odbić się na życiu swoim i                                            całej rodziny.

Myślę, że tą książkę powinno przeczytać wiele nastolatków. Karty tej powieści są odpowiedzią na wiele błędów i pytań. Nie będę dłużej rozpisywać się o tym jak bardzo pokochałam głównych bohaterów i jak szybko przeczytałam tą książkę. Zaczęłam w sobotę rano, a skończyłam w sobotę wieczorem. Bardzo się cieszę, że to właśnie ta pozycja towarzyszyła mi podczas Dnia Książki :)


                         Za tą przepiękną opowieść
                      o odnajdywaniu siebie dziękuję 
                       bardzo serdecznie wydawnictwu
                                 FILIA ♥